Błąd lekarski do prokuratury?

Na dwoje babka wróżyła. A w przypadku lekarzy to nawet i na troje. Błąd lekarski, działanie czy zaniechanie lekarza może być bowiem oceniane z perspektywy odpowiedzialności cywilnej, zawodowej oraz karnej.
 

Każda dziedzina prawa ma swoją specyfikę, inne przyświecają jej cele. Stąd sprawa o błąd lekarski „do wygrania” na kanwie prawa cywilnego, może być przegrana z kretesem podczas procesu karnego.

Czy każdy błąd lekarski jest przestępstwem?

W tym miejscu należy sobie postawić pytanie: dlaczego nie każdy błąd medyczny stanowi przestępstwo? Nad tym problemem pochylił się Sąd Najwyższy, który w postanowieniu z 9 czerwca 2019 r. (sygn. akt. III KK 212/18) uznał, że nie każdy błąd diagnostyczny jest przestępstwem. Dał jednocześnie „zielone światło” do dochodzenia przez poszkodowanego pacjenta odszkodowania za błąd lekarski na drodze cywilnej.

 

Patrząc na sprawę karnistycznym okiem, warto zauważyć, że żeby można było mówić o przestępstwie musi zagrać ze sobą wiele elementów. Oceniane zachowanie ma być czynem zabronionym pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie popełnienia.

 

I tak, czyn, który chcemy poddać odpowiedzialności karnej, musi być zachowaniem człowieka, czynem bezprawnym, karalnym, karygodnym i zawinionym. Co za tym idzie, aby doprowadzić do skazania, czyn, który oceniamy, ma wypełniać wszystkie przesłanki konkretnego czynu zabronionego.

 

Tylko czyn, który ma „pełen pakiet” tych cech może doprowadzić do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej.

Opóźnienie rozpoznania jako błąd diagnostyczny

Czyn lekarki, którym zajmował się Sąd Najwyższy we wspomnianym postanowieniu polegał na tym, że po uzyskaniu wyniku badania tomografii komputerowej głowy, przeprowadzonego bez podania kontrastu, błędnie rozpoznała ona naczyniopochodne niedokrwienne uszkodzenie lewej półkuli mózgu i zaniechała dalszej diagnostyki.

 

Jak stwierdziło szereg biegłych – przez ten błąd lekarski opóźniło się rozpoznanie u pacjenta choroby nowotworowej ośrodkowego układu nerwowego. Doszło do progresji uszkodzenia mózgowia i tym samym zmniejszenia szans na uratowanie życia chorego. Według opinii został także skrócony czas przeżycia pacjenta.

Procedowanie nad sprawą dotyczącą błędu

Początkowo wobec lekarki został wydany wyrok uniewinniający, jednak po apelacji prokuratora Sąd Okręgowy uchylił korzystny wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Tym razem doszło do skazania lekarki i wymierzenia jej kary grzywny. Złożona przez obrońcę apelacja doprowadziła jednak do uniewinnienia. W omawianej sprawie posłużono się także nadzwyczajnym środkiem odwoławczym- kasacją.

 

Na kanwie omawianej sprawy Sąd Najwyższy stwierdził, że w świetle okoliczności sprawy nie jest możliwe wykazanie w sprawie realnego i bezpośredniego skutku w postaci narażenia pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w wyniku popełnionego błędu diagnostycznego.

Narażenie na niebezpieczeństwo a błąd diagnostyczny

Z tego miejsca należy przyjrzeć się przesłankom przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, opisanego w art. 160 par. 2 i 3 Kodeksu Karnego.

 

Przede wszystkim, wymogiem przyjęcia odpowiedzialności karnej na gruncie tego przepisu jest zaistnienie skutku w postaci obiektywnie istniejącego niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Pomiędzy czynem a skutkiem ma istnieć związek przyczynowy, a narażenie którego dopuścił się sprawca, ma mieć charakter bezpośredni.

 

W orzecznictwie Sądu Najwyższego (postanowienie SN z 26.01.2016 r., V KK 342/15, LEX nr 197783) przyjmuje się, że:

 

„Bezpośredniość należy rozumieć, bądź jako nieuchronne następstwo dalszego niebezpiecznego dla życia lub zdrowia rozwoju sytuacji, bądź jako wysokie prawdopodobieństwo jego wystąpienia.”

Niespełnione przesłanki

Chociaż diagnoza postawiona przez lekarkę pozostawiała wiele do życzenia, to jednak coś „nie zagrało”.

 

Nie doszło do bezpośredniego spowodowania skutku w postaci narażenia pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Brak rozszerzonej diagnostyki co prawda doprowadził do opóźnienia w rozpoznaniu u pacjenta choroby nowotworowej, jednak w tym wypadku nie udało się odtworzyć związku przyczynowo- skutkowego pomiędzy popełnionym błędem a stanem narażenia. Nie sposób stwierdzić, że zachowanie lekarki spowodowało lub też pogłębiło poziom stanu zagrożenia. Alternatywne, zgodne z prawem postępowanie – czyli w tym wypadku przeprowadzenie badania tomografii komputerowej z kontrastem – nie zapobiegłoby wzrostowi stopnia narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

 

Bez odtworzenia związku przyczynowo- skutkowego nie jest możliwe przypisanie odpowiedzialności za przestępstwo. Zgodnie z tym, nie udało się ustalić, że błąd diagnostyczny w rzeczywistości naraził pacjenta na skutek w postaci bezpośredniego ciężkiego uszczerbku poprzez skrócenie życia, albo choćby uniemożliwił spowolnienie dynamiki procesu chorobowego i przedłużenie życia pacjenta.

Mniej wymagające prawo cywilne

Na drodze cywilnej możemy dochodzić odszkodowania za błąd lekarski, renty i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

 

W porównaniu do spraw karnych, gdzie pierwsze skrzypce gra sprawiedliwość, wymogi nie są już tak wysokie. Aby przyjąć błąd medyczny należy stwierdzić, że doszło do naruszenia dóbr prawnie chronionych (życia, zdrowia). Mniej restrykcyjne są też przesłanki przypisania podmiotowi leczniczemu odpowiedzialności. Opierają się one na naruszeniu zasad prawidłowego postępowania wynikającego z reguł aktualnej wiedzy medycznej, standardów medycznych i powszechnie obowiązujących zasad ostrożności. Obok winy i szkody musi zaistnieć adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zawinionym działaniem lub zaniechaniem a szkodą. Przy czym w postępowaniu cywilnym nie istnieje wymóg, aby związek ten miał charakter pewny.

kancelaria_bfp_fot4.jpg
Obsługę prawną zapewnia Kancelaria BFP
Radca prawny specjalizujący się w prawie cywilnym w zakresie problematyki praw pacjenta i dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu błędów medycznych.